poniedziałek, 4 października 2021

Jan Osiecki - Ognisko jest wszędzie, czyli jak na finansach i rachunkowości korzystam z umiejętności Ogniskowicza

Ognisko jest wszędzie, czyli jak na finansach i rachunkowości korzystam z umiejętności Ogniskowicza.

Cześć jestem Janek, jestem studentem drugiego roku w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Mój kierunek to finanse i rachunkowość. Dlaczego więc piszę na bloga?

Do Ogniska trafiłem dzięki mojej siostrze. Miałem wtedy trzynaście lat i byłem nieśmiałym, zmanierowanym chłopaczkiem. Przez pierwszy rok bałem się wyjść na środek i coś powiedzieć, a co dopiero odgrywać jakieś scenki. Zawsze stresowałem się przed wejściem na salę, bo wiedziałem z czym się to wiąże. Mój mózg na zajęciach zostawał poddawany procedurze rozciągania. Raz musiałem wcielić się w rolę zdechłego borsuka, a raz naprawiałem Mount Rushmore. Jako umysł ścisły wracałem do domu jak po ciężkim treningu. Z jednej strony zmęczony, ale z drugiej przede wszystkim spełniony i zafascynowany światem, który mi zaoferowano. Przez lata spędzone w Ognisku poznałem wielu ludzi. Małych, dużych, grubych, chudych, zamkniętych, czy tryskających energią. Różnice te nie przeszkadzały nam we współpracy. Tworzenie świata przychodziło nam z łatwością, a im grupa była bardziej zróżnicowana, tym lepiej. Nauczyłem się wtedy głębokiego szacunku do odmienności, im człowiek dalszy mi z wyglądu i charakteru, tym lepiej, bo więcej się mogę od niego nauczyć. Kolejną lekcją jaką dał mi Ognisko to pokora. Jako trzynastolatek wydawało mi się, że wszystko wiem najlepiej. Gdy wychodziłem na scenę nagle rzeczywistość była inna. Mimo, że  w tamtych momentach chciałbym się zapaść pod ziemię, dziś uważam, że to kluczowe momenty mojego samorozwoju.

Po paru latach przerwy od zaczarowanego świata Ogniska zyskuje się perspektywę. Dopiero po jakimś czasie zauważa się, czego właściwie nas nauczono. Ognisko nie sprawiło, że zostałem aktorem, reżyserem czy śpiewakiem. Mam wrażenie, że dało mi ono narzędzia do pracy nad sobą i otaczającym mnie światem. Pewność siebie, kontrolę stresu, szacunek dla drugiej osoby, czy chęć rozwoju są potrzebne w każdej branży. Nie ważne czy budujesz mosty, czy piszesz wiersze, będziesz napotykał różnych ludzi i sytuacje, z którymi musisz sobie poradzić. Ognisko wtedy daje taki wewnętrzny płomyk, który pomaga w trudniejszych chwilach kiedy jest najciemniej.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz