środa, 10 lipca 2019

Natalia Bloch - Biegam w klapkach




Każdy wakacyjny wyjazd na obóz pracy twórczej jest dla mnie wyjątkowy. Z różnych powodów. Przede wszystkim jest mi to potrzebne do życia, tak po prostu, jako odskocznia od codzienności. Na dwa tygodnie porzucam obowiązki i rzucam się w wir pracy artystycznej. Na obóz zabieram same najwygodniejsze ubrania, cały obóz biegam w klapkach, upraszczam życie codzienne do minimum, po to by móc skupić się na działaniu wokół sztuki. To bardzo przyjemne w doświadczenie w świecie, w którym wszyscy biegają, dbają o najdrobniejszy szczegół ubioru czy makijażu. Na obozie szukamy piękna w najprostszych rzeczach - ktoś ma kwiatka we włosach, ktoś przykleił sobie gwiazdkę na policzku, ktoś zaspany ma akurat piękny cień liścia na czole...


Kolejną sprawą jest praca instruktorska. Co roku staram się stawiać sobie nowe wyzwania. Podczas wybierania materiału do pracy myślę o tym, co mogłabym przekazać uczestnikom moich zajęć. Jakich umiejętności jeszcze potrzebują do wzbogacenia swoich niespodzianek/sztuk/warsztatów. W tym roku postanowiłam skupić się na pracy z formą oraz jej tworzeniem. Podstawą był tekst Marty Guśniowskiej, dookoła którego stworzyliśmy świat papierowych zwierząt. Rolka grubego papieru malarskiego, taśma i nożyczki-tyle potrzebowaliśmy do stworzenia spektaklu lalkowego. Moim celem było uświadomienie młodym twórcom, że warstwa wizualna spektaklu jest szalenie ważna i do tego wcale nie trudna do zrobienia. I chyba mi się udało :) Wynikiem samodzielnej pracy w grupach były sztuki na podstawie "Bajek Robotów" Stanisława Lema. I to co zobaczyłam sprawiło, że cząstka mojego instruktorskiego serca zabiła mocniej! Ciekawe kostiumy, wyszukana scenografia, piękne kolorowe rekwizyty rodem z robotycznego świata przyszłości...Teatr jest miejscem w którym doskonale łączą się wszystkie inne dziedziny sztuki. Każdy instruktor proponuje uczestnikom coś innego - muzyka, ruch, plastyka, praca z tekstem... Na tegorocznym obozie doświadczyłam, że wszystkie to umiejętności Ogniskowicze doskonale łączą i wykorzystują w samodzielnej pracy.
I jest to szalenie miłe i budujące :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz