poniedziałek, 8 marca 2021

Ewa Wikieł - Nie zapomnę

 

Zosia Dowjat na letnich warsztatach w Jadwisinie 2006, fot. Anna Kozłowska 

            Nie zapomnę pierwszych zajęć z Zosią. Jak burza wtargnęła do sali niebieskiej i od tamtej pory nie mogłam doczekać się każdej następnej soboty. Wraz z Zosią zanurzaliśmy się za każdym razem w inny wymiar, w którym przekraczaliśmy swoje horyzonty wyobraźni. Dopiero po latach uświadamiam sobie, jak bardzo przebywanie z Zosią wpłynęło na nasze postrzeganie świata, dzięki Zosi nauczyłam się dostrzegać w każdym napotkanym człowieku coś niezwykłego i jedynego w swoim rodzaju. Tak jak jedyna w swoim rodzaju była Zosia. Zosi nie da się skopiować, po prostu się nie da, bowiem Zosia to absolutny unikat i to na światową skalę, wiedzą o tym (i potwierdzą) ci, którym dane było z Nią współpracować. Zosiu, dziękuję Tobie za to, że mogłam Cię poznać i że pokazałaś mi teatr. Ewa


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz