poniedziałek, 3 września 2018

Julia Bąba - Jesteśmy orłami





Bardzo często dostaje pytanie: który rok obozu był najlepszy? Mam trudny wybór, ponieważ właśnie wróciłam z trzeciego w moim życiu. Niestety nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Każdy z nich był inny. Obozy we wspaniały sposób coraz bardziej otwierały mnie na sztukę. Poza tym, z każdego z nich czerpałam różne korzyści. Pierwszy obóz zmienił mnie pod względem śmiałości. Z dziewczyny, która nie umiała odezwać się w towarzystwie, do takiej, która wypowiadała się na każdy temat. Następny był dla mnie niesamowitą zabawą. Pokazał jaki świat może być piękny. Zaś trzeci niewiarygodnie rozbudził we mnie odpowiedzialność. Na nim nie było już tych starszych „starych wyjadaczy”. To ja musiałam tłumaczyć młodszym Ogniskowiczom, co to inwencje i dni porządkowe. O gęsią skórkę przyprawiała mnie myśl o niespodziankach i sztukach. Jednak nie byłam sama. Grupa pomimo ciężkiej pracy, dzielnie mnie wspierała, a ja wspierałam ją. Pokazało mi to bardzo fajny przebieg czasu w którym starsi odchodzą, a na ich miejsce przychodzą nowi.
Często opowiadając przyjaciołom o obozie, nie chcąc pomijać faktów, mówię o wszystkim. Zarówno o pięknych wspólnych momentach jak i o tych, w których byłam bardzo zmęczona albo zrobiłam coś źle. Na obozie nie jest idealnie. Jak zawsze znajdzie się masa problemów. Ale to normalne. Nie spotkałam miejsca, w którym ich nie było. Przeważnie gdy w moich opowieściach dochodzę do tych gorszych momentów ludzie pytają, po co ja tam jeżdżę skoro jest trudno. Mam wrażenie, że zapominają o tym, co chwilę temu mówiłam o otwieraniu się na świat, ludziach itd. Po prostu wszystko olewają bo napotkali przeszkodę. W takich właśnie momentach zaczynam rozumieć powiedzenie, które często słyszę: „jesteście orłami, nie zniżajcie lotów”. Ja trzy lata temu też uznałabym, że to głupie, męczące i bezwartościowe. Może jest tam fajnie, ale trudno, więc po co się męczyć. Ale teraz to rozumiem. Właśnie te przeszkody sprawiają, że jest jeszcze lepiej. Wtedy każdy sukces jest jeszcze bardziej satysfakcjonujący. Wtedy rozumiem działanie Ogniska w moim życiu.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz